rozwińzwiń

Dopóki cię nie zdobędę

Okładka książki Dopóki cię nie zdobędę Samantha Hayes
Okładka książki Dopóki cię nie zdobędę
Samantha Hayes Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Kobieca strona thrillera literatura piękna
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kobieca strona thrillera
Tytuł oryginału:
Until You're Mine
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2013-07-16
Data 1. wyd. pol.:
2013-07-16
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378395577
Tłumacz:
Magdalena Moltzan-Małkowska
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
469 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
424
217

Na półkach: ,

Daję dobrą siódemkę. Jak wielu czytelników dałam się zwabić autorce w pułapkę. Książkę bardzo dobrze się czytało, ale czytająć miałam z tyłu głowy, że nic odkrywczego i tajemniczego w tej książce nie ma. Na tacy rzekomo podane było kto i w jakim celu robi pewne rzeczy. Po drodze miałam też kilka niejasności odnośnie policjantów Lorraine i Adama. Szukają osoby i tak ciężko jest im ową osobę złapać? Potem wskoczyło w swoje miejsce dlaczego stało się tak a nie inaczej.
Mnie osobiście irytowały opisy życia prywatnego Lorraine i Adama. Czasem omijałam owe opisy.
Suma sumarum- zaskoczyło mnie zakończenie. Brawa dla Pani Hayes.

Daję dobrą siódemkę. Jak wielu czytelników dałam się zwabić autorce w pułapkę. Książkę bardzo dobrze się czytało, ale czytająć miałam z tyłu głowy, że nic odkrywczego i tajemniczego w tej książce nie ma. Na tacy rzekomo podane było kto i w jakim celu robi pewne rzeczy. Po drodze miałam też kilka niejasności odnośnie policjantów Lorraine i Adama. Szukają osoby i tak ciężko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
752
739

Na półkach: , , ,

"Dopóki cię nie zdobędę" druga powieść Samanthy Hayes i jak na tak nieliczny dorobek, to jest to dobra i wciągająca książka. Może i jest nieco zagmatwana, szczególnie jeśli chodzi o rozszyfrowanie kto jest narratorem w poszczególnych rozdziałach, no i nieco zbyt surrealistyczna ( poczynania i tożsamość czarnego charakteru),to sama fabuła przedstawiona została intrygująco i frapująco. Zarówno akcja, jak i emocje są umiarkowane, a na koniec wręcz nabierają mocy, przez co nie nudziłam się.
Duży plus należy się za wykreowanie ciekawych, charyzmatycznych i nietuzinkowych bohaterów. Para policjantów, prowadząca śledztwo w sprawie ataków na kobiety ciężarne i ich dzieci, w życiu prywatnym są na skraju porażki, jednak służbowo to niezastąpiony duet. Tajemnicza i nie budząca zaufania opiekunka, która budzi sporo zastrzeżeń oraz ciepła i oddana bliskim Claudia, pracownik społeczny, który działa na rzecz małych niewinnych dzieci. Tylko, że w rzeczywistości każdy z nich ma swoje mroczne sekrety i już nie wiadomo komu ufać.
Jednak najmocniejszą stroną tego kryminału jest jego zaskakujące zakończenie, które wbiło mnie w fotel. Tego to ja się nigdy nie spodziewałam.

Całość interesująca na tyle, by polecić ją innym czytelnikom.

"Dopóki cię nie zdobędę" druga powieść Samanthy Hayes i jak na tak nieliczny dorobek, to jest to dobra i wciągająca książka. Może i jest nieco zagmatwana, szczególnie jeśli chodzi o rozszyfrowanie kto jest narratorem w poszczególnych rozdziałach, no i nieco zbyt surrealistyczna ( poczynania i tożsamość czarnego charakteru),to sama fabuła przedstawiona została intrygująco i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
7

Na półkach:

Zakończenie to jakiś obłęd. Przez całą książkę, takie zakończenie nie przeszło mi przez myśl . Polecam

Zakończenie to jakiś obłęd. Przez całą książkę, takie zakończenie nie przeszło mi przez myśl . Polecam

Pokaż mimo to

avatar
97
39

Na półkach:

Przemęczona i długo czytana. W każdym rozdziale trzeba było się zastanawiać kto jest narratorem. Żonglowanie osobami, co mnie bardzo gubiło, a potem to rozwiązanie.... Książka zbyt pokręcona by w to uwierzyć pozostawiła po sobie lekki niesmak... ale bez spojlerów dlaczego.

Przemęczona i długo czytana. W każdym rozdziale trzeba było się zastanawiać kto jest narratorem. Żonglowanie osobami, co mnie bardzo gubiło, a potem to rozwiązanie.... Książka zbyt pokręcona by w to uwierzyć pozostawiła po sobie lekki niesmak... ale bez spojlerów dlaczego.

Pokaż mimo to

avatar
918
531

Na półkach:

Książka na przyzwoitym poziomie . Dla mnie satysfakcjonująca. Zawiera wszystko co powinien mieć dobry thriller.

Książka na przyzwoitym poziomie . Dla mnie satysfakcjonująca. Zawiera wszystko co powinien mieć dobry thriller.

Pokaż mimo to

avatar
281
91

Na półkach: , ,

Mocne, szokujące zakończenie. Coś czego absolutnie się nie spodziewałam, takie książki uwielbiam- zaskakujące :)

Mocne, szokujące zakończenie. Coś czego absolutnie się nie spodziewałam, takie książki uwielbiam- zaskakujące :)

Pokaż mimo to

avatar
845
693

Na półkach: ,

Mam mieszane uczucia co do tej pozycji. Bo fabuła jest fajna, sposób opisania historii dobry a intryga ciekawa, ale ja się męczyłam czytając tę książkę. Kompletnie nie mogłam się w niej odnaleźć i w nią wciągnąć, czego skutkiem było wymęczenie jej przez blisko tydzień 😕. Chyba jak dla mnie trochę za mało akcji, za mało się działo, za mało dynamizmu a za dużo wątku obyczajowego. Krótko mówiąc, nie odnalazłam się w tej książce.
📖
Taka zagubiona byłam niemal do samego końca. Niemal, bo zakończenie powieści wbiło mnie w fotel i sprawiło, że opadła mi szczęka. No tego proszę państwa, się zupełnie nie spodziewałam! Po słabszym (w moim odczuciu) początku i równie słabym rozwinięciu przyszedł czas na znakomite zakończenie. Zaskoczyła i zszokowała mnie brutalność i obojętność głównego "czarnego charakteru" ale chyba najbardziej zszokowała mnie jego tożsamość. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Dopiero ta końcówka sprawiła, że spojrzałam na książkę przychylniejszym okiem. Autorka fajnie rozwiązała całą misterną intrygę, którą w powieści uwiła - intryga na plus, podobało mi się to, że do końca nie wiedziałam jakie motywy kierowały głównymi bohaterami oraz jakie ostatecznie role w tym spektaklu mieli odegrać. Także za to plus.
📖📖
Narracja dwojaka - część prowadzona jest w pierwszej osobie (wydarzenia z perspektywy głównej bohaterki, Claudii oraz zatrudnionej przez nią opiekunki do dzieci, tajemniczej Zoe) a część w trzeciej (okiem detektyw prowadzącej śledztwo w sprawie brutalnych morderstw).

Podsumowując: ogromny plus za intrygę, minus za zbyt dużą obecność wątku obyczajowego. Nie potrafiłam się wciągnąć. Książkę ratuje i w dużym stopniu niweluje moje negatywne o niej odczucia, jednocześnie mocno poprawiając moją opinię o całości znakomita i niespodziewana końcówka. No palce lizać. Ostatecznie mogę powiedzieć, że "Dopóki cię nie zdobędę" to dobra pozycja (pomiędzy 6 a 7 gwiazdek).

Mam mieszane uczucia co do tej pozycji. Bo fabuła jest fajna, sposób opisania historii dobry a intryga ciekawa, ale ja się męczyłam czytając tę książkę. Kompletnie nie mogłam się w niej odnaleźć i w nią wciągnąć, czego skutkiem było wymęczenie jej przez blisko tydzień 😕. Chyba jak dla mnie trochę za mało akcji, za mało się działo, za mało dynamizmu a za dużo wątku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
340
89

Na półkach:

Brak dziecka to temat trudny dla wielu kobiet - trudny i dla mnie. Miałam nadzieję, że autorka dotknie czułych strun, emocjonalnie mnie "przeczołga", rozłoży na łopatki...

Ile nadziei, tyle rozczarowania ;)

Język kiepski, brak dreszczu emocji, brak jakichkolwiek emocji, brak napięcia (pomijając napięcie nerwowe wynikające ze świadomości straty mojego czasu),brak niepewności, brak tajemniczości... Brak wszystkiego.

"Dopóki Cię nie zdobędę" S. Hayes to kolejny przykład książki, której potencjał nie został wykorzystany.
Nie polecam.

Brak dziecka to temat trudny dla wielu kobiet - trudny i dla mnie. Miałam nadzieję, że autorka dotknie czułych strun, emocjonalnie mnie "przeczołga", rozłoży na łopatki...

Ile nadziei, tyle rozczarowania ;)

Język kiepski, brak dreszczu emocji, brak jakichkolwiek emocji, brak napięcia (pomijając napięcie nerwowe wynikające ze świadomości straty mojego czasu),brak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
125

Na półkach:

Czytało się mozolnie, to naprawdę niedługa książka, a czytałam ją dłużej niż 3 razy większe objętościowo.
I właściwie to...tam nic się nie dzieje! Serio. Okładkowy opis książki to 80% całości. Nie trzyma w napięciu, nie mrozi krwi w żyłach.
Za to twist na końcu jest niezły. Chociaż się domyślałam - bo autorka zbyt nachalnie popychała czytelnika w stronę A - ktoś, kto chyba thrillery, wie, że rozwiązaniem będzie kierunek przeciwny.
To, co mnie początkwo denerwowało, to fakt, że książka jest napisana z perspektywy 3 kobiet. I w momencie, kiedy zaczyna się rozdział Claudii, Zoe czy Loraine - nie wiemy kto jest narrarorem. Chwilę to zajmuje.
Na końcu jednak oczywiście zrozumiałam jaki był sens takiego zabiegu.

Momentami trochę mi się nudziło. Problemy małżeńskie pary detektywów w ogóle mnie nie kręciły.Niby fajnie, że ich wątek splótł się z pozostałymi bohaterkami, ale - to takie trochę...serialowo-argentyńskie.

To, co mi się podobało: kiedy już znamy zakońćzenie, wracamy myślami do pierwszych stron i zastanawiamy się, czy mogliśmy domyślić się zakońćzenia wcześniej. Czy aby na pewno autorka popychała nas w jedną stronę, czy dała jednak kilka puknięć w ramię, kierując nas na właściwy trop.

Język Samanty Hayes nie przypadł mi go gustu. To zupełnie subiektywne - nie podobały mi się dialogi i ciągłe opysywanie czynności podczas dialogów:
(Przykład dla samego przykładu, nie z książki)

-No nie wiem - wzięła do ręki kubek z herbatą - może pojadę samochodem -uśmiechneła się.
On mrugnął okiem - Może ojedziemy razem - uchwycił w locie jej spojrzenie - taka przygoda w aucie - przysunął się bliżej.

Trochę mnie to gubiło czasami, irytowało.


Zachęciły mnie świetne recenzje i wysokie noty. Sorry Batory, musze jednak obniżyć średnia, bo mnie ta pozycja nie zachwyciłą.

Czytało się mozolnie, to naprawdę niedługa książka, a czytałam ją dłużej niż 3 razy większe objętościowo.
I właściwie to...tam nic się nie dzieje! Serio. Okładkowy opis książki to 80% całości. Nie trzyma w napięciu, nie mrozi krwi w żyłach.
Za to twist na końcu jest niezły. Chociaż się domyślałam - bo autorka zbyt nachalnie popychała czytelnika w stronę A - ktoś, kto...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
287
60

Na półkach: ,

Czytałam to już dawno, ale wow
! Do dziś pamiętam, jaka ta książka była świetna!

Czytałam to już dawno, ale wow
! Do dziś pamiętam, jaka ta książka była świetna!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    608
  • Przeczytane
    581
  • Posiadam
    81
  • Ulubione
    16
  • 2014
    14
  • 2013
    9
  • Teraz czytam
    8
  • Thriller/sensacja/kryminał
    8
  • Chcę w prezencie
    7
  • Z biblioteki
    7

Cytaty

Więcej
Samantha Hayes Dopóki cię nie zdobędę Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także